wtorek, 29 grudnia 2009

Spóźniona relacja z Warsztatów

W tym roku uczestników warsztatów nie było zbyt wielu. Deszcz przegonił sporą ich część. Bo niestety październik w tym roku pokazał co potrafi. W nocy było zimno, w dzień padało. Z powodu deszczu zresztą nie odpaliliśmy wypału ceramiki, zabrakło nam jednej wiaty żeby rozłożyć ją dla osób które pilnowały by wypału. Za to mnie udało się farbowanie, a chłopaki odpalili wędzarnie. Fakt że troszkę przesadzili z ogniem i rybki za szybko pospadały, ale z użyciem rusztu udało się je uwędzić do końca. Nidhogg zrobił pokaz zgrzewania, jak sam stwierdził średnio udany, ale pręt się zgrzał. Potem pilnował kolejnego grotokuja, Kumisia.
Ja przy farbowaniu postanowiłam sprawdzić jak wyglądają farbowania jedno i dwu kąpielowe, i jaka jest wydajność jednej kąpieli barwiącej. Zeszłoroczne farbowania był wszystkie jedno kąpielowe, jedno było z dodatkowym składnikiem

Z zeszłego roku pochodzą kłębuszki
10 barwienie liść pokrzywy
11 barwienie kora dębową
7 barwienie rdest ptasi + żelazo
8 barwienie rdest ptasi

Z tego roku barwienia jedno kąpielowe to
1 marzanna czwarte barwienie gotowana
4 marzanna pierwsze barwienie nie gotowana
5 marzanna drugie barwienie nie gotowana (z nadmiarem barwnika)
6 łupiny z cebuli pierwsze barwienie
9 łupiny z cebuli drugie barwienie

Barwienia dwu kąpielowe
2 trzecie barwienie w marzannie następnie czwarte w cebuli
3 drugie barwienie w marzannie następnie trzecie barwienie w cebuli

Wiem podpisane to jest bez ładu i składu. Ale ułożyłam sobie kolorkami taki już ze mnie esteta.
Słowem końcowym, kłębek numer 12 to czysta wełna w kolorze z jakiego wszły wszytskie barwienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz