czwartek, 3 września 2009

Czapeczka

Przyszedł czas, żeby przestać mroczyć gołą głową i zaopatrzyć się z stosowne nakrycie głowy. Filcowe kapelusze są drogie, do czaperonu to trzeba mieć stosowne robe itp, więc zdecydowałem się na "acorn hat" czyli popularną w drugiej połowie XV wieku czapeczkę. Na obrazach Dierica Boutsa praktycznie każdy facet ma taką:



Uszyłem ją (wykrój z TMTA, str. 191) z czerwonego sukna, bez podszewki, po rozłożeniu i podszyciu od środka szwów ładnie się usztywniła. Antenkę zrobiłem ze zwiniętego w rulonik kawałka.
Efekt widac na zdjęciu z turnieju łuczniczego w Pełkinii.

Czapeczka jest świetna, +5 do lansu. Wygląda jakby była troszeczkę za mała, ale tak ma być. Tylko badgesa chyba jednak odpruję, bo jego miejsce jest na kapeluszu. Na tego typu czapeczkach nigdy badgesów nie widziałem, ale już dwa lata czekał aż się nim pochwale, wiec nie mogłem się powstrzymać.

środa, 2 września 2009

Patrzysz, patrzysz, a nie widzisz...

Lenistwo to straszna choroba, potrafi się człowiekowi rzucić na zmysły. Mnie osobiście rzuciła się na wzrok. Nauczyłam się szyć jeden typ nogawic. Ktoś co prawda mówił, że to te rzadziej stosowane, ale co tam, łatwy wykrój i fajnie się układa.
No i jest z tego mojego lenistwa jedna wielka DUPA.Przedstawienia są jasne i oczywiste, a Gwyn miał racje. Wykrój tyłka z którego korzystałam, ten sam który znajduje się w TMTA, jest na 16 wieczne nogawice (po 1490). No i jeszcze ten cholerny saczek. Po prostu tragedia. Choć akurat saczek jest przerabialny. Nawet się chłopcy ucieszą, że nareszcie przestaną mieć w saczku kieszeń na jabłko. Saczek, co widać na rycinie Weydena i obrazie Boutsa, powinien być wysoki i przysznurowany albo do dubletu (Weyden), albo do krawędzi nogawic jak u Boutsa. Zaś sposób zszywania nogawic widać dosyć wyraźnie. Przed rokiem 1490 przez tyłek przechodzi tylko jeden szew, dopiero w późniejszych dziełach pojawiają się nogawice z 3 szwami. Poprawny wykrój to ten z Gutkowskiej, nie ten z Medieval Tailor Assistant.
Jedno co pociesza w takich chwilach to świadomość, że nie ja jedna zrobiłam taką głupotę.
Wycinki na ilustracji:
- 1 i 2 pochodzą z rysunku "Scupstoel" Rogier van der Weyden z lat 1447-50
- 3 pochodzi z obrazu "The Execution of the Innocent Count" Dieric Bouts the Elder z roku około 1460
- 4 pochodzi z obrazu "Enthaupten des Heiligen Georg" Friedrich Herlina z lat 1462-1465
- 5 pochodzi z obrazu Mistrza ukrzyżowania z Kemper z roku 1470
- 6 pochodzi z ryciny Carrying the Cross Martina Schongauer z roku 1474
- 7 pochodzi z obrazu nieznanego malarza "The Torture of St Victor" z roku 1490
- 8 pochodzi z manuskryptu "Grimani Breviary" z lat 1490-1510